Wybór psa do domu to ważna decyzja, która wymaga przemyślenia. Należy uwzględnić swój styl życia, warunki mieszkaniowe, finansowe a także charakter i potrzeby konkretnej rasy. Pomyśl jak najczęściej spędzasz czas. Czy dużo spacerujesz (czy w ogóle to lubisz), czy chcesz z psem biegać, jeździć rowerem czy tylko od czasu do czasu wyskoczyć do parku. A może dużo podróżujesz służbowo i psem będzie musiał zajmować się ktoś inny? Co pewne, nieważne jaką rasę wybierzesz, jeśli będzie to szczeniak, każdy będzie bardzo aktywny :).
1. Styl życia:
Z zasady każdy pies będzie potrzebował ruchu, spacerów i trzy wyjścia po 15 minut bedą niewystarczające nawet dla małych ras.
Pies musi węszyć, eksplorować różne miejsca, używać nosa, kopać dziury, biegać wolno (ew. na lince). 20 minut przed pracą, 1,5h po pracy i przynajmniej jeszcze jeden spacer na wieczór – to według mnie minimum. W międzyczasie pewnie będziesz odrabiać prace domową z psiego przedszkola lub szkolenia.
Pamiętaj, że pies to nie tylko spacery. To również codzienna rutyna, która musi uwzględniać czas na karmienie, zabawę, naukę i odpoczynek. Jeśli myślisz o szczeniaku, musisz też doliczyć naukę czystości, gryzienie mebli (a przynajmniej próbę), oswajanie z samotnością i… sporo cierpliwości.
2. Warunki mieszkaniowe:
To nieprawda, że duży pies potrzebuje domu z ogrodem, a mały świetnie nadaje się do mieszkania w bloku. To ogromne uproszczenie. Ważniejsze jest to, ile uwagi i aktywności możesz psu zapewnić niż to, ile metrów kwadratowych ma Twoje mieszkanie. Border collie w domu z ogrodem, który przez cały dzień nudzi się sam na podwórku, będzie znacznie bardziej sfrustrowany niż mops, który codziennie chodzi na spacery i spędza czas ze swoim człowiekiem. Jeśli jednak mieszkasz w bloku, weź pod uwagę kwestię windy (szczególnie ważna przy dużych lub starszych psach).
3. Czas i energia:
Nie chodzi tylko o to, czy masz czas, ale czy masz energię, by ten czas wykorzystać jakościowo. Czy po pracy będziesz mieć ochotę na dłuższy spacer lub ćwiczenie skupienia i przywołania? Czy w weekendy wolisz leżeć na kanapie czy wędrować po lesie z futrzastym towarzyszem?
Warto być ze sobą szczerym – to nie wstyd przyznać, że nie jesteś typem na 10-kilometrowe marsze. Są psy, które świetnie odnajdują się w spokojniejszym tempie życia. Ale są też takie, które przy braku stymulacji zaczną same sobie szukać zajęć – i niekoniecznie będą to zajęcia, które Ci się spodobają.
4. Koszty utrzymania psa:
To temat, który wiele osób lekceważy na etapie planowania. A szkoda, bo pies to inwestycja, na kilkanaście lat. Oczywiście, wszystko zależy od wielkości psa, jego zdrowia, wieku i Twojego podejścia, ale warto mieć świadomość, z czym możesz się liczyć. Jeśli chcesz kupić psa rasowego to koszst ok 5000 zł, a za „modne” rasy nawet 10.000. Dobór hodowli jest kluczowy. Rozmnażane powinny być tylko psy stabilne emocjonalnie, przebadane pod względem chorób genetycznych. Genów nie naprawisz jak źle trafisz, a OLX jest pełen okazji za 500zł.
Karma – dobra jakościowo karma to podstawa. W zależności od wielkości psa możesz wydawać od 100 zł do nawet 400+ zł miesięcznie. Jeśli zdecydujesz się na dietę gotowaną lub BARF, dochodzą jeszcze suplementy, mięso, badania krwi.
Profilaktyka weterynaryjna – szczepienia, odrobaczanie, środki na kleszcze i pchły.
Akcesoria – smycz, szelki, legowisko, miski, zabawki, transporter, klatka kenelowa.
Szkolenie – jeśli chcesz dobrze zacząć, warto zainwestować w psie przedszkole i podstawowe szkolenie. To często koszt od 500 do 1000 zł za cykl zajęć. W przypadku problemów behawioralnych – dochodzą konsultacje i indywidualna praca z trenerem.
Opieka podczas Twojej nieobecności – petsitter, hotel dla psa, zaufana osoba, która zajmie się psem, gdy wyjedziesz – to kolejne wydatki, które mogą zaskoczyć, jeśli nie bierzesz ich pod uwagę wcześniej.
Groomer – jeśli masz psa, którego trzega regularni strzyc – będzie to kolejny wydatek na liście.
Nieprzewidziane wydatki:
Psy, tak jak ludzie, chorują. Wypadki się zdarzają. Operacja, rehabilitacja, badania, leki – to potrafi kosztować nawet kilka tysięcy złotych. Coraz więcej osób decyduje się na ubezpieczenie zdrowotne dla psa – to też opcja, którą warto rozważyć.
6. Szkolenie i socjalizacja – czyli ile naprawdę pracy wymaga młody pies:
Szczeniak to nie tylko słodkie zdjęcia i zabawy w salonie. To codzienna praca. Dosłownie.
I nie chodzi tylko o nauczenie psa „siad” czy „waruj”. Szkolenie to budowanie relacji, uczenie życia w świecie ludzi i wspólne ustalanie zasad.
Na co musisz być gotowy?
Codzienne powtarzanie komend i ćwiczeń – najlepiej w krótkich, kilkuminutowych sesjach, ale regularnie. Raz dziennie to zdecydowanie za mało.
Praca nad czystością – wyjścia co 2–3 godziny. A jeśli mieszkasz na 3. piętrze bez windy – dodaj do tego jeszcze siłownię.
Socjalizacja – czyli pokazywanie psu świata: ludzi, innych psów, dzieci, rowerów, tramwajów, dźwięków, różnych powierzchni, sytuacji. To wszystko musi się wydarzyć w pierwszych miesiącach życia, kiedy szczeniak uczy się, co jest normalne i bezpieczne.
Nauka samotności – powolna, kontrolowana i delikatna. Zostawianie psa na kilka godzin od razu po adopcji może różnie się skończyć np. liścikiem od sąsiadów na temat wyjącego psa.
Zaspokajanie potrzeb – szczeniaki są pełne energii i ciekawości. Muszą węszyć, gryźć, eksplorować. Brak zajęcia = zniszczone buty, kanapa i Twoje nerwy.
Szkolenie nie kończy się po psim przedszkolu. To proces, który trwa miesiące, a właściwie – całe życie psa. Ale dobra wiadomość jest taka, że wszystko, co włożysz w psa na początku, zwróci się później z nawiązką. Pies, który wie, co ma robić, jest spokojniejszy, bezpieczniejszy i po prostu… przyjemniejszy do życia.
I na koniec…
Pies to wspaniały towarzysz, ale też ogromna odpowiedzialność. Zanim podejmiesz decyzję, zastanów się, czy jesteś gotowy nie tylko na przytulanie i wspólne spacery, ale też na sprzątanie po nocnej wpadce, wizyty u weterynarza, regularne szkolenie i dostosowanie życia do nowego domownika.
Nie chodzi o to, by mieć idealne warunki, tylko o to, by realnie ocenić swoje możliwości – czasowe, finansowe i emocjonalne. Bo pies zasługuje nie tylko na dom, ale na dobry dom. Jeśli podejdziesz do tego mądrze, zyskasz przyjaciela na długie lata.